Wpisy

Bractwo Wybrzeża – dodatek do Time Stories

To już prawie trzy lata odkąd moja drużyna dzielnie wykonuje kolejne misje zlecane przez agencję T.I.M.E. Mimo że okres żółtodziobów mamy już za sobą, to zadania wciąż stanowią wyzwanie. Czy jednak w dalszym ciągu podchodzimy do nich z wigorem i entuzjazmem, czy też w naszą „pracę” zaczęła wkradać się rutyna? Być może kolejna misja pozwoli nam zmierzyć się nie tylko z samym wyzwaniem płynącym wprost z jej kart, ale także powyższymi pytaniami… Czytaj dalej

Aleja Gwiazd- dodatek do Time Stories

Przygoda z Time Stories trwa, a nasza niestrudzona drużyna znów zostaje wezwana do agencji. Wpadamy i zaczynamy procedurę przygotowania połączoną z odprawą. Tym razem skok jest nieco „bliższy”- USA w końcówce XX wieku. Mimo bardziej sprzyjającego otoczenia dalej zachować musimy jednak czujność i otwarty umysł, aby nie powrócić z zadania z pustymi rękoma, narażając się na gniew Boba- naszego przełożonego. Kapsuły zamknięte, odliczanie dobiega końca. Czujemy znajomy uścisk w żołądku i zaczynamy…

Czytaj dalej

Wyprawa Endurance, Światło Wiary- dodatki do Time Stories

Trzy pierwsze dodatki wzbudziły apetyt na więcej, choć delikatnie obniżyły też poziom mojej satysfakcji z rozgrywki w Time Stories (szczegóły możecie poznać w poprzedniej recenzji). Oczywiście nie były one kiepskie! Bynajmniej, bawiłem się przy prawie wszystkich bardzo dobrze, choć zabrakło w moim mniemaniu trochę tego geniuszu i jakości przygody z podstawki. Niemniej wiedziony nadzieją na nowe doznania zdecydowałem się ponownie pojawić w agencji T.I.M.E, by stanąć na straży kontinuum czasoprzestrzeni. Czy jednak wśród następnych dwóch scenariuszy znalazła się perełka, która zdetronizowała Azyl i zajęła pierwsze miejsce w moim rankingu? Zapraszam do recenzji…

Czytaj dalej

Sprawa Marcy, Proroctwo Smoków, Tajemnica Maski – dodatki do Time Stories

Jeśli macie za sobą lekturę mojej recenzji Time Stories to wiecie, że gra zrobiła na mnie zdecydowanie pozytywne wrażenie. Świeżość, klimat i duży stopień imersji są zdecydowanymi atutami tej pozycji. Naturalnie więc postanowiłem kontynuować moją przygodę, aby ponownie móc wcielić się w członka tajemniczej agencji T.I.M.E. Jednocześnie byłem świadom, że odbiór tego tytułu w dużej mierze jest wynikiem jakości scenariusza, więc kredyt zaufania, którym obdarzyłem podstawkę, mógł zostać szybko wyczerpany. Jak to wszystko się finalnie potoczyło? Czy następne scenariusze trzymają ten sam, wysoko postawiony, poziom i czy po rozegraniu trzech kolejnych przygód w dalszym ciągu mam ochotę na więcej? Zapraszam do materiału…

Czytaj dalej