„Życie to zagadka, nie trać czasu, bo jej nie rozwiążesz”- Unlock
Escape rooms, czyli pokoje, w których zostajemy fizycznie zamknięci i staramy się wydostać, wykorzystując nasz spryt i inteligencję, są relatywnie nowym sposobem rozrywki. Oczywiście sama idea nie jest nowa- jej korzenie sięgają gier video, które już w ubiegłym wieku bawiły i intrygowały graczy złaknionych zagadek. Jednakże pierwszy rzeczywisty pokój ucieczki powstał niespełna dekadę temu. Do Polski zaś ta rozrywka przywędrowała w 2013 roku i od tego czasu zdobywa coraz większą popularność- każde większe polskie miasto posiada przynajmniej kilka miejsc tego typu. Nic więc dziwnego, że pokoje zaczęły wzbudzać także zainteresowanie autorów i wydawców gier planszowych, wszak nowatorstwo jest bardzo cenioną i poszukiwaną cechą planszówki. Owocem tego zainteresowania jest m.in. gra Unlock, która za sprawą wydawnictwa Rebel trafiła niedawno do sklepów w rodzimej wersji językowej. Czy jednak przeniesienie tej zabawy na karty nie spowodowało ulotnienia klimatu prawdziwego escape room i także tutaj możemy liczyć na satysfakcjonujące doznania? Postaram się udzielić możliwie pełnej odpowiedzi.