„Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie.”- Terraformacja Marsa
Końcówka 2016 r. i początek roku 2017, według wszelkich znaków na niebie i ziemi, miały zostać „zdominowane” przez gry traktujące o Marsie. W tym okresie zapowiedziane zostały premiery trzech dużych tytułów o wspomnianej tematyce i chyba większość środowiska liczyło się z faktem, że będą one ze sobą rywalizować. I tak do walki stanęli: Pierwsi Marsjanie (Portal), Martians: A Story of Civilization (Red Imp) i Terraformacja Marsa od wydawnictwa Rebel.
Jakkolwiek nie byłem pewien, która z wymienionych pozycji wysunie się na prowadzenie, to przyznaję, że najmniejsze szanse dawałem Terraformacji. Gra wydawała mi się najskromniejsza i najmniej nagłośniona. Życie jednak pokazało, jak bardzo się myliłem. Splot pewnych wydarzeń i decyzji (czy to przesunięcia w zaplanowanych premierach, czy też pewne braki w produktach konkurencji) sprawiły, że TM miała możliwość silnego startu. Nadarzającą się szansę pozycja Rebela w pełni wykorzystała i z miejsca podbiła serca graczy z czasem pokazując, że bezsprzecznie wygrała powyższy pojedynek. Czy jednak Terraformacja Marsa faktycznie jest tak dobrą, dopracowaną grą? Pozycją godną tytułu Planszowej Gry Roku 2017? Czy może o jej sukcesie zaważył łut szczęścia, a sama pozycja jest przeceniana? Zapraszam do recenzji!