„W zmieniającej się gospodarce działanie jest zawsze spekulacją” – Brass: Birmingham
Ponad dekadę temu Martin Wallace stworzył Brassa. Euro na pierwszy rzut oka nie odbiegało przesadnie od innych tytułów ze swojej rodziny, miało jednak niesamowitą głębie i niezaprzeczalną elegancję mechaniki. Toteż gra przez lata dorobiła się pokaźnego grona fanów, do których mogę zaliczyć także siebie. Gdy więc została wyjawiona informacja, że postanowiono stworzyć sequel rozwijający, ale także modyfikujący w pewnym zakresie oryginał, miałem lekko ambiwalentne odczucia. Z jednej strony mogło z tego wyjść coś naprawdę dobrego, z drugiej zazwyczaj lepsze jest wrogiem dobrego i niejednokrotnie przekonałem się o prawdziwości tego stwierdzenia. Jak więc finalnie wypadł Brass: Birmingham? Zapraszam do materiału…